27 kwietnia mogliśmy rozkoszować się błogim lenistwem i nie musieliśmy przejmować się tym, że jesteśmy ospali, bo w tym dniu mieliśmy prawo się tak czuć! ;)
Wyobraźmy sobie, że nie trzeba się nigdzie spieszyć, więc niech mówią nam, że
"na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień."
Linię obrony już posiadamy:
"O, wypraszam to sobie! Jak to? Ja nic nie robię? A kto siedzi na tapczanie? A kto zjadł pierwsze śniadanie? A kto dzisiaj pluł i łapał? A kto się w głowę podrapał? A kto dziś zgubił kalosze? O - o! Proszę!"
Jednym z najbardziej nietuzinkowych wydarzeń w naszej szkole był „Dzień Lenia”.
Napisane egzaminy gimnazjalne oraz wiosenne przesilenie idealnie pasowało do tego, by afiszować się i paradować po szkole w piżamie lub szlafroku. Pojawiły się takie akcesoria jak ciepłe bambosze, poduszki, kocyki.
Tego dnia panowała luźna atmosfera pełna relaksu, odprężenia i dobrego nastroju dla osób, które przyszły z jakimś gadżetem leniuchowania, ponieważ nie były tego dnia pytane oraz nie pisały kartkówek:)
Humory dopisywały!!
Zdjęcia w Fotogalerii.. Opiekunowie SU